Zespół napięcia przedmiesiączkowego

Zmiany hormonalne związane z cyklem płciowym kobiety prowadzą do powstania tak zwanego PMS (zespół napięcia przedmiesiączkowego). Drugiej fazie cyklu towarzyszy produkcja progesteronu, przy jego zaniżonym poziomie dochodzi do zachwiania równowagi hormonalnej czemu towarzyszą przykre objawy. Prolaktyna jest hormonem wytwarzanym przez przysadkę mózgową, odpowiedzialnym za rozwój gruczołów piersiowych, a także produkcję mleka. Normalnym jest iż poziom prolaktyny nie zmienia się bez względu na fazę cyklu, niestety u niektórych kobiet następuje znaczne podwyższenie stężenia wyżej wspomnianej prolaktyny. Skutkować może to zatrzymaniem owulacji co z kolei prowadzi do niedoboru progesteronu w drugiej fazie cyklu, tym samym wywołując nieprzyjemne objawy. Z najnowszych badań wynika iż neuroprzekaźniki w mózgu takie jak serotonina i dopamina również mają wpływ na powstawanie PMS. Znane są również teorie mówiące iż nieodpowiednie odżywianie, a także niehigieniczny tryb życia i czynniki genetyczne, mogą powodować zespół napięcia przedmiesiączkowego. PMS pojawia się u kobiet najczęściej między 20, a 30 rokiem życia i trwa (wykluczając czas ciąży) aż do menopauzy. Wyróżnia się około 150 objawów fizycznych, a także psychicznych towarzyszących omawianemu PMS.

W większości przypadków w okresie tym kobiety stają się drażliwe, mają problemy z koncentracją, częste są również ataki płaczu, bóle w piersiach, wzdęcia, zaparcia, biegunki, migreny, a także zawroty głowy. Nosząc bardziej obcisłe ubrania bądź buty często możemy zauważyć pojawienie się obrzęków. W okresie PMS na skutek spadku odporności kobiety stają się dużo bardziej podane na wszelkiego rodzaju infekcje. Gdy borykamy się z astmą bądź cukrzycą wymienione wyżej objawy mogą stać się jeszcze bardziej dokuczliwe. Zakładając iż nasz cykl trwa 28 dni, zespół napięcia przedmiesiączkowego daje o sobie znać około 15 dnia i trwa aż do pierwszego dnia krwawienia.

W zależności od trybu życia jaki prowadzić będziemy w danym miesiącu może zwiększać się bądź zmniejszać ilość trapiących nas dolegliwości. Współczesna medycyna udostępnia nam wiele środków pomagających w radzeniu sobie z PMS. Zarówno preparaty witaminowo-mineralne, ziołowe środki uspokajające jak i leki moczopędne, przeciwbólowe i rozkurczowe mogą okazać się pomocne. W razie konieczności lekarz może zalecić stosowanie czopków doodbytniczych lub dopochwowych (progestagenów) na około 10 dni przed spodziewanym krwawieniem. Stosując tabletki antykoncepcyjne także możemy poprawić swoje samopoczucie, bowiem zawarte w nich stałe stężenie hormonów pozwala oszukać nasz organizm na skutek czego nie odczuwa on niedoboru progesteronu.

http://www.myob.pl/